Przykro mi ale zacznę od prozy życia. Wczoraj wieczorem coś zeżarło mi kurę, zostały tylko obfite kupki piór na drodze ,kilkanaście metrów od kurnika. Ani śladu kury właściwej ani żadnych innych jej elementów. Teraz pytanie do bardziej doświadczonych praktyków-lisek czy ptaszek??? Wampiry wykluczam.
Kurnik jest ok tylko Pańcio zawalił i za późno zamknął. A z ciekawości zapytam- na jakiej podstawie obstawiasz liska? Na szybko znalazłem informacje że to ptaki drapieżne starannie obskubują posiłek z piór.