Psy rasowe i kundelki
Zgadzam sie z Basia, ze bardzo duzo zalezy od tresury ale w przypadku psow-znajd trzeba wziac pod uwage rowniez to, ze psiaki zwykle sa " po przejsciach". Moja pierwsza suczka byla ze schroniska - bardzo inteligentna, szybko uczyla sie komend ale zabralo mi dwa lata zanim moglam ja przywiazac na smyczy i pojsc na chwile do sklepu. Do konca zycia byla bardzo nieufna w stosunku do mezczyzn, chociaz mojego meza pokochala z wzajemnoscia. Zartowalismy, ze jak zaczelismy sie spotykac, to niepotrzebna nam byla przyzwoitka bo nawet nie mogl mnie w jej obecnosci dotknac. Wszystkie moje owczarki/husky/malamuty mieszance zyly w zgodzie z kotami ale zdarzalo sie, ze je gonily - bardziej dla zabawy i tylko na zewnatrz. Teraz mam kotke-diablice, ktora bardzo szybko pokazala, ze nie zyczy sobie takich zabaw. W domu to sie nigdy nie zdarzalo - na jednym psim lozku potrafily spac 3 psy i dwa koty, wszystkie zgodnie zwiniete w klebuszki. Zauwazylam, ze koty-psy bardzo szybko wypracowuja system kogo lubia, kogo toleruja a kogo nie znosza.


  PRZEJD NA FORUM