Gryzonie
EcoGypsy - tez mialam chomiki jak bylam nastolatka. Takie domowe, do przytulania sa bardzo mile. Niestety szybko zmienilam o nich zdanie jak zaczelam pracowac w vivarium na jednym z tutejszych uniwersytetow. Male skunksy sa tak zajadle, ze bez problemu potrafily przegryzc stalowe rekawice. Musielismy uzywac metalowych lopatek ( takich jak do karmienia koni), zeby je przenosic do czystych klatek. Wiem, ze to dlatego ze byly nieoswojone ale nabralam respektu przed ich zebiskami. Teraz ze wszystkich malych gryzoni najbardziej podobaja mi sie szynszyle - mam nadzieje, ze jak sie przeprowadzimy bardziej na polnoc kraju, to bede miala kilka. Tutaj jest dla nich zbyt wilgotnie powietrze i trzeba sie z nimi bardzo piescic. Poza tym podoba mi sie, ze maja jak na gryzonie bardzo dlugie zycie ok 20 lat.


  PRZEJD NA FORUM