CHOROBY
Hmmm...no może być i to. Tylko dlaczego obok, tylko inna odmiana wcale nie choruje? Dziwne. Poczekam i zobaczę co dalej. Moja mama mówi, że u niej też tak to wyglądało w tamtym roku (jeszcze w tym nie sprawdzała). Czytałam coś jeszcze o zarazie ogniowej. Trudno strzelać. Na jednym krzaczku część pączków zupełnie sucha, a część piękna, żywa, tuż przed kwitnieniem.


  PRZEJDŹ NA FORUM