Psy rasowe i kundelki
    artambrozja pisze:

    Basiu, ja wiecznie słyszę " no po co Ci te kozy, przecież śmierdzą i jeszcze trzeba do nich dokładać". Wcześniej się tłumaczyłam, że potrzebuje takiego kontaktu ze zwierzętami, że moje córki bardzo lubią kozy, że liczę na mleko i wyleczenie alergii u starszej córy. Ale nie miało to sensu, wiec teraz odpowiadam krótko - " bo taki mam kaprys wieśniary " wesoły


To jest chyba najlepsza metoda, bo żadne tłumaczenie nie dociera do kogoś, kto zadaje takie pytanie. Poza tym, dlaczego mamy się tłumaczyć z czegoś co zbrodnią nie jest wesoły
Ludzie niestety bardzo lubią patrzeć co robi sąsiad i liczyć jego wydatki.


  PRZEJDŹ NA FORUM